wtorek, 8 kwietnia 2014

Szparagi pieczone w szynce parmeńskiej

Och, dziś coś dla mnie wyjątkowego. Pyszne, eleganckie i jednocześnie proste i szybkie.
Szparagi - uwielbiam je szalenie, po prostu!

A potrawę tą dedykuję wrażliwemu na kulinarne doznania podniebieniu :)


Składniki:

- pół pęczka zielonych szparagów
- kilka plastrów szynki parmeńskiej
- masło
- sól, cukier
- pomidorki koktajlowe

Szparagi myję i odcinam zdrewniałe końcówki. W wysokim garnku zagotowuję wodę z odrobiną soli i cukru. Zmniejszam ogień i wkładam szparagi na ok 10 minut, tak aby były miękkie ale się nie rozpadały. Oczywiście główki szparagów nie są zanurzone w wodzie. Gotowe szparagi wyjmuję na sito, odsączam i daję im chwilę na ostygnięcie. W między czasie nagrzewam piekarnik, temperatura 180 stopni, termoobieg. Biorę po 3 szparagi i owijam je plastrem szynki. Gotowe pęczki układam w naczyniu żaroodpornym, dodaję wiórki masła i zapiekam ok 10 minut, tak, żeby szynka się zrumieniła delikatnie.

Podaję z pomidorkami. Jak ktoś lubi można polać je jeszcze sosem balsamico (redukujemy na ogniu ocet balsamiczny z miodem lub cukrem).

Gotowe:)



 
 
A więcej zdjęć oczywiście na moim koncie na FB :)
 
 
Smacznego wieczoru życzę!

7 komentarzy:

  1. Ooooo nie! Na Szparagi mnie nigdy nie namówisz! Nigdy w życiu, nigdy więcej szparag :)))
    Wszystko tylko nie to ohydztwo ;)
    Zraziłam sie kilka lat temu do szparag do tego stopnia, że pół nocy przytulałam się do klozetu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo a toś mnie zaskoczyła :) Jadłam je w różnych wydaniach i różnie przygotowywane - gotowane, pieczone, duszone, grillowane, nawet marynowane i nigdy nie miałam po szparagach żadnych rewolucji. Rozumiem jednak, że wspomnienia skuteczne i nie dasz się namówić, tak czasem bywa ze wspomnieniami... Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też jakoś za szparagami nie przepadam ,ale kto wie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię szparagi, szkoda że u nas są mało popularne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wreszcie, nareszcie ktoś lubi szparagi tak samo bardzo jak ja :)

      Usuń