wtorek, 26 czerwca 2018

Placki ziemniaczane z młodych ziemniaków wg Czarodziejki

Witam już wakacyjnie :)

Robię je co roku, ale jakoś tak wcześniej, sama nie wiem czemu, nie wrzuciłam przepisu... Poprawiam się i dziś zapraszam na placki ziemniaczane z młodych ziemniaków. Posadziłam je, wykopałam, gdy nadszedł już czas i teraz przyszła pora na to, aby je zjeść :P

Placki z młodych ziemniaków są wyjątkowe... kruche, delikatne i chrupiące. Oczywiście trę je na tarce o grubych oczkach, bo ta forma im sprzyja i dodaję trochę ziół, aby były lepiej strawne (bo jednak to smażone danie), i jeszcze bardziej aromatyczne :)


Zapraszam!


Składniki:

- 1,5 kg młodych ziemniaków
- 1 jajko
- 1 średnia cebula
- sól, pieprz do smaku
- po pół łyżeczki suszonego tymianku i cząbru
- 1 duży ząbek czosnku
- 2 płaskie łyżki mąki
- olej rzepakowy do smażenia


Ziemniaki moczę i obieram z cienkiej błonki. Ścieram je na tarce o grubych oczkach i odstawiam na kilka minut na sito, aby pozbyć się nadmiaru wody.
Do większej miski przekładam odsączone ziemniaki, dodaję jajko, mąkę, czosnek i cebulę starte na tarce i bardzo drobnych oczkach. Dodaję także przyprawy i zioła. Wszystko mieszam.

Smażę je na dobrze rozgrzanym oleju, na średnim ogniu. Mają być złociste z obu stron. Przed podaniem odsączam placki na papierowym ręczniku z nadmiaru tłuszczu.
Można zajadać je bez niczego i ja tak robię, ale można też podać do nich jogurt, posiekany szczypior, koperek i co kto lubi tak na prawdę :)






 
 

 
Smacznie pozdrawiam!



środa, 20 czerwca 2018

Lemoniada owocowa wg Czarodziejki

Dzień dobry :)

U mnie znów słońce grzeje od rana. Takie ciepłe dni, proszą się o coś orzeźwiającego do picia. Zamiast wlewać w siebie kupne soki i napoje, warto samemu w domu przygotować domowe, owocowe lemoniady. Można skomponować je dowolnie i z naszych ulubionych owoców. Ja robiłam już różne, zawsze według tego samego schematu, o którym dziś wam opowiem :)



Zapraszam!




Składniki na 2 litry lemoniady

- 2 szklanki ulubionych owoców
- 2-3 łyżeczki miodu
- kilka cząstek cytryny lub limonki
- melisa lub liście limonki, a jeśli ktoś lubi listki mięty
- kostki lody
- 2 litry wody

Owoce myję i rozgniatam widelcem. Chcę, żeby puściły sok i aromat. Pamiętam, by kilka z nim odłożyć w całości do dekoracji. Jeśli używamy arbuza, lub innych twardszych owoców, możemy sobie pomóc blenderem. Do słoja lub dzbanka wrzucam owoce, cząstki cytryny, listki melisy. Wodę wcześniej osładzam delikatnie miodem(nie przepadam za zbyt słodką lemoniadą, ale jak ktoś lubi można dosłodzić), zalewam nią owoce i dodaję lód. Wszystko mieszam i moja lemoniada gotowa :)



 

 

 
 

 



wtorek, 12 czerwca 2018

Moje jagodzianki.

Dzień dobry we wtorek :)


Dziś przychodzę ze smakiem lata i zapraszam na jagodzianki po mojemu. Bogato nadziane i obficie posypane cukrem pudrem. Bułeczki w sam raz na dzisiejszy mecz naszej Reprezentacji :)
Ciasto dobrze znane, nie raz już robione i zawsze świetnie smakuje.



Zapraszam!



Składniki na ciasto (wszystko w temperaturze pokojowej):

- 3 dkg drożdży
- 250 ml słodkiej śmietanki (dałam kremówkę)
- 6 dkg cukru
- 5 dkg masła
- 50 dkg mąki
- szczypta soli
- 4 żółtka

Mąkę przesiewam do miski i biorę się za rozczyn. Drożdże rozcieram w miseczce z cukrem, dodaję śmietankę i 3-4 łyżki mąki. Starannie mieszam i odstawiam przykryte, aż zaczyn wyrośnie.
Masło topię i odstawiam do ostygnięcia.
Kiedy rozczyn jest gotowy, biorę się za przygotowanie ciasta. Do mąki dodaję sól i mieszam, następnie dodaję rozkłócone żółtka i zaczyn. Zaczynam wyrabiać ciasto dokładnie i starannie. Kiedy połączą się składniki, a ciasto stanie się gładkie i zacznie odchodzić od dłoni i miski, dodaję powoli masło. Wyrabiam, aż całe masło się połączy z ciastem i nabierze ono sprężystości.
Przykrywam miskę i odstawiam do wyrośnięcia. Ma podwoić swoją objętość.



Nadzienie:

- jagody (u mnie ponad pół litra; ich ilość zależna od tego ile farszu chcemy mieć w środku, ja daję dużo)
- 2 łyżki mąki pszennej
- 1 białko jaja


Jagody mieszam z mąką. Jej obecność sprawia, że farsz podczas rośnięcia bułeczek nie będzie tak wypływał. Używam tego triku też, kiedy robię pierogi z jagodami, albo kiedy wykorzystuję w kuchni mrożone jagody.

Kiedy ciasto wyrośnie, robię z niego wałek i nożem dzielę go na równe części. Każdą część rozwałkowuję na placuszki i układam jagody. Zlepiam jak pierogi i dłońmi nadaję im kształt. Mogą być okrągłe, mogą być podłużne - jak kto lubi :)
Gotowe bułeczki odstawiam do napuszenia i podrośnięcia. Nagrzewam piekarnik do 160 stopni, funkcja termoobieg. Przed pieczeniem smaruję bułeczki białkiem i wstawiam do piekarnika na ok 14 minut, aż się upieką i zrumienią.
Studzę bułeczki na kratce i przed podaniem posypuję obficie cukrem pudrem.









 
Smacznie pozdrawiam :*