Składniki na farsz:
- 8 sztuk średniej wielkości ziemniaków
- ok 20 dkg białego sera
- pół średniej cebulki
- masło do smażenia
- sól, pieprz
Ziemniaki obieram i gotuję, odstawiam do całkowitego ostygnięcia. Ja zawsze ziemniaki gotuję wieczór przed i odstawiam na noc, by ostygły. Rano mielę ziemniaki w maszynce, to samo robię z serem. Cebulkę siekam drobno i smażę na złoto na masełku. Lubię, jak cebula jest dobrze przyrumieniona :) Wszystko razem łącze, przyprawiam dość wyraźnie solą i pieprzem i mieszam.
Składniki na ciasto:
- 2 i 1/2 szklanki mąki
- żółtko
- 2 łyżki oleju
- letnia woda, tyle ile ciasto nam zabierze
Mąkę przesiewam, robię w kopczyku dołek, do którego wlewam olej i dodaję żółtko. Wyrabiam ciasto, dodając stopniowo letnią wodę. To ile wody ciasto przyjmie zależy od mąki, jaką dysponujemy. Ciasto ma być miękkie i elastyczne, tak by potem przy wałkowania nie używać już mąki do podsypywania. Wyrobione ciasto zostawiam w spokoju na jakieś 20 minut.
Po tym czasie rozwałkowuję ciasto dość cienko i wykrawam placuszki. Na każdy nakładam obficie farsz i zlepiam dokładnie.
Moje pierożki są średniej wielkości, nie lubię jak są duże. Z podanych proporcji wychodzi ok. 40 sztuk.
Pierogi wrzucam partiami na osolony wrzątek, do którego dodaję też łyżkę oliwy. Mieszam i czekam, aż wypłyną. Wyjmuję je po ok 2-3 minutach od wypłynięcia na wierzch.
Można zajadać okraszone cebulką, skwarkami, ze śmietaną albo bez niczego - jak kto woli :))))
Smacznie pozdrawiam!
Ja też lubię mocno doprawione :)Robię podobnie tylko do ciasta nie dodaję żółtka a sam olej.Mama kiedyś zdradziła mi sekret ,że w ten sposób ciasto jest mięciutkie i to prawda.Oczywiście pomaga też letnia woda.A Geslerowa pokazywała kiedyś że ciasto na pierożki trzeba na parze potrzymać to będzie elastyczne :)A w ogóle to narobiłaś mi smaka i niedziele zrobię pierożki:)
OdpowiedzUsuńW kuchni już tak jest, że co osoba to każdy ma jakiś swój sposób :) i to mi się zawsze bardzo w sztuce kulinarnej podobało. Cieszę się, że jestem sprawcą do działania w kwestii niedzielnego obiadu :) Twoje pierogi na pewno wyjdą pyszne :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe, uwielbiam ruskie :)
OdpowiedzUsuńLubie ruskie! Mają to coś! Niby zwyczajne pierogi i ogólnodostępnych składników, ale przenoszą mnie w cudowne krainy :)
OdpowiedzUsuńmasz rację. mają w sobie to coś...
UsuńMoje ruskie są takie same i niestety przepadam za nimi...niestety, bo mają sporo kalorii : )
OdpowiedzUsuńte kalorie to jedyny ich minus :)
Usuń