czwartek, 2 października 2014

Kurcze pieczone wg Czarodziejki.

Dziś wpis na życzenie :) Najpierw pokazałam jego zdjęcie na moim koncie na FB, a potem zaczęłam dostawiać pytania o przepis, o sposób wykonania. Bardzo to budujące, kiedy coś co wyszło spod moich dłoni wzbudza zainteresowanie i ciekawość odbiorców.
Dlatego dziś podaję moją skromną recepturę na pieczonego kurczaka. Jest to prosta i szybka w wykonaniu, więcej zajmuje czas oczekiwania, czyli pieczenia.


Zapraszam!


Składniki:

- 1 kurczak, mój miał ok. 1,8 kg
- 3 łyżki oleju
- sól, pieprz, suszony czosnek, papryka słodka, wędzona, chili
- ulubione zioła, u mnie: oregano, tymianek, bazylia, czosnek niedźwiedzi, odrobina cząbru, rozmaryn
- łyżeczka miodu (dowolny rodzaj)


Kurczaka trzeba umyć i osuszyć. Odstawiam go. Do miseczki wlewam olej i dodaję przyprawy. Dodaję ich na oko, tak po dużej szczypcie i mieszam z olejem. Ma wyjść niezbyt gęsta pasta, którą potem będę nacierała tuszkę. Pastę zawsze próbuję i w razie czego dodaję np. soli czy pieprzu. Robię ją zawsze pikantną i zdecydowaną w smaku. Kurczak to delikatne mięso, dlatego trzeba je troszkę ubogacić smakiem przypraw. Na sam koniec do przypraw dodaję miód, ma on być w postaci płynnej i energicznie wszystko mieszam, żeby składniki się połączyły. To miód odpowiada za ten piękny kolorek kurczaka po upieczeniu.
Gotową pastą nacieram mięso i odstawiam, najlepiej na całą noc.

Drugą ważną sprawą jest pieczenie. Kurczaka nie piekę nigdy w wysokiej temperaturze. U mnie to 170 stopni, termoobieg. Czas pieczenia zależy od wagi kurczaka, mój miał 1,8 i piekł się 2 h. Znam swój piekarnik i jego możliwości, może zdarzyć się tak, że inne piekarniki wymagać będą np. troszkę więcej czasu. Kurczaka piekę zawsze na środkowej wysokości w piekarniku i na kratce. Pod kratką ustawiam blaszkę do pieczenia, do której spływa nadmiar tłuszczu. W czasie pieczenia obracam tuszkę 2 razy, w równych odstępach czasu, by kurczak równomiernie się upiekł i z każdej strony miał chrupiącą skórkę.

To tyle :)



 
Smacznego życzę!

2 komentarze:

  1. Ale dorodna kura ,bardzo smacznie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też często przyrządzam kurczaka w ten sposób!:)

    OdpowiedzUsuń