Dlatego dziś podaję moją skromną recepturę na pieczonego kurczaka. Jest to prosta i szybka w wykonaniu, więcej zajmuje czas oczekiwania, czyli pieczenia.
Zapraszam!
Składniki:
- 1 kurczak, mój miał ok. 1,8 kg
- 3 łyżki oleju
- sól, pieprz, suszony czosnek, papryka słodka, wędzona, chili
- ulubione zioła, u mnie: oregano, tymianek, bazylia, czosnek niedźwiedzi, odrobina cząbru, rozmaryn
- łyżeczka miodu (dowolny rodzaj)
Kurczaka trzeba umyć i osuszyć. Odstawiam go. Do miseczki wlewam olej i dodaję przyprawy. Dodaję ich na oko, tak po dużej szczypcie i mieszam z olejem. Ma wyjść niezbyt gęsta pasta, którą potem będę nacierała tuszkę. Pastę zawsze próbuję i w razie czego dodaję np. soli czy pieprzu. Robię ją zawsze pikantną i zdecydowaną w smaku. Kurczak to delikatne mięso, dlatego trzeba je troszkę ubogacić smakiem przypraw. Na sam koniec do przypraw dodaję miód, ma on być w postaci płynnej i energicznie wszystko mieszam, żeby składniki się połączyły. To miód odpowiada za ten piękny kolorek kurczaka po upieczeniu.
Gotową pastą nacieram mięso i odstawiam, najlepiej na całą noc.
Drugą ważną sprawą jest pieczenie. Kurczaka nie piekę nigdy w wysokiej temperaturze. U mnie to 170 stopni, termoobieg. Czas pieczenia zależy od wagi kurczaka, mój miał 1,8 i piekł się 2 h. Znam swój piekarnik i jego możliwości, może zdarzyć się tak, że inne piekarniki wymagać będą np. troszkę więcej czasu. Kurczaka piekę zawsze na środkowej wysokości w piekarniku i na kratce. Pod kratką ustawiam blaszkę do pieczenia, do której spływa nadmiar tłuszczu. W czasie pieczenia obracam tuszkę 2 razy, w równych odstępach czasu, by kurczak równomiernie się upiekł i z każdej strony miał chrupiącą skórkę.
To tyle :)
Smacznego życzę!
Ale dorodna kura ,bardzo smacznie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńTeż często przyrządzam kurczaka w ten sposób!:)
OdpowiedzUsuń