Chyba w każdym domu jest na sernik wypróbowany przepis. A ciasto to bywa różne - mieni się smakami, kolorami i dodatkami. Serniki są na zimno i pieczone, są z owocami, z czekoladą, nawet miętowe są i różane... i tak mogłabym wymieniać w nieskończoność...
Ja najbardziej lubię tradycyjny - aksamitny, rozpływający się w ustach i puszysty. I właśnie na taką masę serową wypracowałam sobie recepturę. Piecze się pięknie, nie opada i smakuje wybornie. Do tego szklista czekoladowa polewa domowej roboty i sernikowe niebo w gębie gotowe :)
Zapraszam!
Składniki masy serowej:
- 1,5 kg twarogu (u mnie zawsze swojski, ze sprawdzonego źródła)
- 1 duża mięsista laska wanilii
- 3 budynie śmietankowe lub waniliowe bez cukru
- 3 szklanki mleka pełnotłustego
- 1,5 szklanki cukru kryształu
- 9 jaj (a dokładnie 4 żółtka i 5 całych jaj)
Żółtka i jajka wraz z cukrem ucieram na puszystą masę, ale nie za długo. Zbyt napowietrzona masa serowa opadnie potem w pieczeniu. Dodaję porcjami zmielony dwukrotnie ser. Teraz czas na wanilię, rozcinam laskę i tępą stroną noża zbieram ziarenka. Dodaję je do serowej masy. Następnie wsypuję budynie i porcjami dodaję mleko.
Masa nie będzie gęsta. Należ ją piec jedną godzinę. Temperatura 180 stopni, termoobieg.
Po upieczeniu zostawiam sernik na jakieś 15 minut, przy uchylonych drzwiach piekarnika i dopiero po tym czasie wyjmuję. Masa jest najpyszniejsza po całonocnym chłodzeniu w lodówce.
Serniki czasem piekę na kruchym spodzie, innym razem bez. Zawsze jednak dzieło wieńczy polewa czekoladowa. Domowej roboty oczywiście.
Polecam wypróbowanie smaku tej masy osobiście :)
Bardzo fajny przepis
OdpowiedzUsuńO serniczek, toż to niebo w... ustach oczywiście:)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis :) Sporo mleka dajesz :) Ja nie daję go w ogóle, tylko proszek budyniowy.
OdpowiedzUsuńDzięki tej ilości mleka masa jest aksamitna i bardzo delikatna :)
Usuńwidac po przepisie ze pyszny
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :*
Usuń