Chrońmy Bałtyk nie tylko w ten jeden dzień, aby mógł służyć nam jeszcze bardzo długie lata.
Mi do Bałtyku jest daleko, ale zawsze kiedy pomyślę sobie o wakacjach, to przed oczami mam niebieskie, Smerfowe Lody, którymi zajadałam się jako dziecko na pierwszej wizycie nad morzem. Tylko tam mi tak smakowały. Zastanawiam się czy istnieje jeszcze ta lodziarnia, w której w wielkich wafelkach serwowano ten przysmak....
Z okazji dzisiejszego dnia postanowiłam pobawić się i stworzyć to niebieskie cudo. Nie są tak gładkie w swej fakturze, jak te kupowane nad morzem, bo dodałam do nich borówkę. Dzięki niej lody mają lekko kwaśny posmak, który mi bardzo odpowiada.
Zapraszam więc na lody i na Dzień Ochrony Morza Bałtyckiego :)
Składniki:
- 20 cukierków lodowych
- 0,5 l kremówki- 2 żółtka
- 125 g borówki amerykańskiej
- 90 g cukru (spokojnie można dać jeszcze mniej, ja te lody robiłam po raz pierwszy i ujęłabym tak z 15 g)
- niebieski barwnik spożywczy (odrobina)
Do rondelka nalewam odrobinę wody,
wrzucam cukierki i na małym ogniu czekam, aż się rozpuszczą. W
międzyczasie ucieram żółtka z cukrem do białości. Borówkę miksuję, a powstałą masę przez sito przecieram do utartych żółtek.
Śmietankę podgrzewam w rondelku
(trzeba pilnować, żeby się nie zagotowała) i wlewam do niej
roztopione cukierki. Ciepłą śmietankę wlewam do masy jajecznej i
mieszam, dodaję odrobinę barwnika spożywczego. Całość schładzam,
a potem kręcę w maszynce do lodów. Z chwilą przełożenia masy do maszynki postępuję już według zaleceń producenta.
Przekładam do pojemnika i zostawiam w
zamrażarce na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Ten kolor cieszy oko :)
A więcej zdjęć lodów i nie tylko na moim koncie na FB.
Kolor cieszy oko,u mnie już sezon lodowy rozpoczęty!.
OdpowiedzUsuńWspaniałe te lody, jaki piękne smerfastyczny kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł ! :) Wyglądają fantastycznie !
OdpowiedzUsuń