niedziela, 23 marca 2014

Kakao - po prostu

Nie, nie dlatego, że dziś niedziela, i że niby mogłabym być leniwa czy coś.
Bo dziś pada, zrobiło się zimniej, a chmury są tak nisko, iż poczułam się mieszkanką wysokich Tatr.
Kiedy obserwowałam wzajemną pogoń kropel deszczu na okiennej szybie, w głowie usłyszałam cichy głosik - kakao, kakao mi się chce....


Składniki:

- 1,5 łyżki dobrego, ciemnego kakao (lubię kiedy ten napój jest mocny, choć )
- 3 łyżeczki cukry (nie lubię, kiedy jest zbyt słodki)
- 1 litr mleka


Mleko wlewam do garnka i stawiam, by się zagotowało. W tym czasie cukier i kakao rozpuszczam w odrobinie ciepłej wody. Kiedy mleko zaczyn się gotować dolewam moją miksturę i mieszam, zmniejszam ogień i jeszcze pozwalam się, dosłownie chwilkę, by kakao się pogotowało.



 
 
Szybko, pysznie i aromatycznie - jak za dawnych, dziecinnych czasów.
Dla mnie kakao to napój Bogów :)
 
Więcej zdjęć oczywiście na FB.

4 komentarze:

  1. Uwielbiam kakao, najlepiej takie prawdziwe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Więc ja w deszczowe dni,a nie zdarzają się często ,niestety ,sucho tu u mnie strasznie,marze tylko o KAWIE ,kakao piłam może raz w życiu i nie zachwyciło mnie,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. mi też kakao kojarzy się z dzieciństwem, choć mój tata przygotowywał je nieco inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój syn zamiast kawy pije takie kakao....ja również czesto po nie sięgam:))

    OdpowiedzUsuń