Miejsce z polecenia, więc grzech nie skorzystać :) Uzbierałam ponad 30 kg truskawek, a jakieś 2 zjadłam w trakcie zbiorów...
Zrobiłam kompoty, nastawiłam nalewkę, trochę także zamroziłam, no i powstał jeszcze dżem, z dodatkiem kakao i na prawdę niewielką ilością cukru.
Robi się go prosto i jest pyszny :) W sam raz na chlebek, do naleśników i ciast i deserów....
Zapraszam!
- 3 kg truskawek
- 4 łyżki kakao
- 5-6 łyżek cukru (można więcej, ja lubię mniej słodkie słoiczki)
Do garnka o grubym dnie wrzucam truskawki i gotuję na niewielkim ogniu, aż się rozpadną i wyparuje z nich woda. Tak na prawdę gęstość naszego dżemu regulujemy sami. Tak po około godzinnym powolnym gotowaniu dodałam cukier i kiedy truskawki były dla mnie wystarczająco gęste dodałam kakao i dokłądnie wymieszałam, aby nie było grudek. Prażyłam to wszystko jeszcze jakieś 20-30 minut i gorące przełożyłam do wypażonych słoiczków.
Ja dla pewności zawsze pasteryzuje dżemy. Czas to 15-20 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz