Zapraszam!
Składniki:
- 4 marynowane w occie tuszki śledziowe
- 3 nieduże ogórki konserwowe
- 1 średniej wielkości szalotka
- łyżka posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżka oleju słonecznikowego
- pieprz
Szalotkę siekam w drobną kostkę i posypuję odrobiną soli. Chodzi o to, aby cebula zmiękła.
Śledzie i korniszony kroję w drobną kosteczkę. Mieszam ze sobą, dodaję szalotkę i natakę, a także łyżkę oleju słonecznikowego. Po połączeniu wszystkich składników doprawiam tatara świeżo mielonym pieprzem. Soli już nie dawałam, według mnie nie była potrzebna. Odstawiam do lodówki, aby się wszystko "przegryzło".
Mus z buraka:
- 1 średni burak czerwony
- ćwiartka winnego i kwaskowatego jabłka
- płaska łyżeczka miodu
- płaska łyżeczka octu jabłkowego
- sól, pieprz, czosnek suszony
Buraka myję i owijam w folię aluminiową. Wkładam do piekarnika i w temperaturze 180 stopni piekę do miękkości. Zajęło mi to ok.50 minut. Czas jest zależny od wielkości buraka. Upieczonego buraka obieram i kroję na mniejsze kawałki, wrzucam do blendera. Dodaję jabłko, miód i miksuje na gładką masę. Mus trzeba próbować, aby był lekko kwaśny i była wyczuwalna słodycz. Jeśli jabłko jest za mało kwaśne dodaję ocet jabłkowy i znów miksuje. Doprawiam do smaku solą, pieprzem i odrobiną suszonego czosnku.
Mojego tatara podałam na grzance.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz