Dziś stary już przepis, ale w nowej odsłonie. Postanowiłam zmodyfikować nieco recepturę na mini babeczki, które piekę co roku do wielkanocnego koszyczka.
Chciałam, aby były bardziej puszyste, jeszcze wilgotniejsze i delikatniejsze. No i udało się :)
Są lekkie, z cytrusową nutą, śmietankowe i puchate. Jeszcze zdążycie je upiec!
Zapraszam!
Składniki:
- 16 dkg mąki pszennej
- 9 dkg mąki ziemniaczanej
- 15 dkg masła w temperaturze pokojowej
- 12 dkg cukru pudru
- 4 jaja
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka pasy waniliowej
- 2 łyżeczki domowego ekstraktu cytrynowego
- skórka i sok z 1 cytryny
- 100 ml śmietanki 30%
Masło ucieram, aż zbieleje, dodaję kolejno żółtka, stopniowo przesiany cukier, ekstrakty, otartą skórkę z cytryny i na końcu sok z cytryny. Wszystkie składniki mają być dobrze utarte, a masa puszysta. Obie mąki mieszam ze sobą, dodaję proszkiem do pieczenia i przesiewam partiami, na zmianę z kremówką, do ciasta. Ucieram mikserem. Białka ubijam na sztywną pianę i dodaję do masy, mieszając już ręcznie.
Foremki do babeczek napełniam do 2/3 wysokości i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 160 stopni, termoobieg. Piekę do suchego patyczka. W moim piekarniku piekły się ok. 20 minut.
Zaraz po upieczeniu wyjmuję babeczki z formy, a kiedy ostygną dekoruję według uznania.
Smacznie pozdrawiam :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz