Zupa pięknie pachnie czosnkiem i choć jest w niego bogata od samego początku, to nie pozostawia po sobie śladu w postaci silnego jego aromatu i nie trzeba się po jej zjedzeniu ukrywać:P
Zapraszam!
Składniki:
- 1 l dobrego bulionu (u mnie domowej roboty)
- 9 ząbków czosnku
- łyżka dobrego smalcu
- płaska łyżeczka suszonego cząbru
- sól, pieprz
- świeży tymianek do podania
- grzanki serowe lub inne ulubione
Do każdej zupy bulion przygotowuję sama, nie używam gotowych. Na ta zupę wybrałam bulion, który przygotowałam na wieprzowych kościach od schabu, dużej ilości warzyw, z zielem angielskim, liściem laurowym i z dodatkiem suszonego lubczyku, czosnku niedźwiedziego i oczywiście kilku ząbków czosnku. Rozgnieciony czosnek wrzuciłam do buliony i powoli wszystko razem gotowałam.
Kiedy bulion jest już gotowy, zabieram się za resztę, która trwa już znacznie krócej.
Czosnek obieram i siekam dość drobno. Nie przecieram go przez praskę, tylko siekam. Na patelni o grubym dnie roztapiam smalec, kiedy się rozgrzeje zmniejszam ogień, wrzucam czosnek i cząber i duszę. Pilnuję, aby czosnek mi się nie przypalił. Ma się zeszklić, a cząber ma uwolnić swój aromat. Do takiej bazy, na patelnię wlewam bulion, i powoli doprowadzam do wrzenia.
Na koniec doprawiam zupę do smaku solą i pieprzem. Podaję ją na gorąco, posypaną tymiankiem i z grzankami.
Smacznego :)
Ale musi być pyszna:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czosnkową, ale zupełnie inaczej ją robię. Twoja też bardzo mi się podoba i chętnie spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńZupka wspaniała, bardzo aromatyczna.
OdpowiedzUsuńSmaczna zupa i najlepsza na zimowe chłody :-)
OdpowiedzUsuńciekawa,i zdrowa bo przyrzadzona bez chemicznych kostek nusze wyprubowac
OdpowiedzUsuńu mnie tylko zupy bez kostek i innej chemii :)
Usuń