Lubię ten smak, jej prostotę i barwy, którymi zachęca do posmakowania.
Jest niebywale delikatna dla podniebienia, a dodatek bazylii świetnie współgra z resztą.
Jej wysokość Caprese.
Zapraszam!
Składniki:
- 3 średnie pomidory
- 2 kulki sera mozzarella
- listki bazylii
- oliwa z oliwek
- sól morska (ewentualnie sos balsamico)
Pomidory myję, osuszam i kroję na plastry. Nigdy nie kroję ich cienko, wolę, kiedy są grubsze i mięsiste. Ser odsączam z zalewy i także kroję. Układam na półmisku na przemian, zaczynając od pomidorów. Czasem układam w linii prostej, innym razem tworzę z kształt koła. Zależy od nastroju :) Gotową sałatkę polewam oliwą w oliwek i posypuję odrobiną grubej soli morskiej. Na koniec jeszcze mały dodatek w postaci świeżych listków bazylii.
Czasem, dla urozmaicenia, zamiast oliwy do polania używam sosu balsamico, czy pesto. Wszystkie wersje mi zawsze tak samo smakują.
Smacznego!
Ja nie znałam a wydaje się być smakowite:)
OdpowiedzUsuńJakoś nie jadam caprese, ale ogólnie wygląda ładnie
OdpowiedzUsuńlubię caprese, ale jako typowa Polka urozmaicam ją. Zamiast samej oliwy robię sobie sosik na bazie oliwy z czosnkiem i ziołami. Dla Włocha pewnie profanacja, dla mnie i moich bliskich niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńPrzekąska pyszna!.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię. idealna sałatka na upalne dni : )
OdpowiedzUsuńBardzo często robię tatem do pieczywa...pycha :))
OdpowiedzUsuńBardzo często robię tatem do pieczywa...pycha :))
OdpowiedzUsuńBardzo często robię tatem do pieczywa...pycha :))
OdpowiedzUsuń