Sezon szparagowy się rozkręca, a ja zamierzam dobrze go wykorzystać i smakować maksymalnie tej dobroci ile się tylko da :)
Zapraszam.
Składniki:
- 4 żółtka w temperaturze pokojowej
- łyżeczka soku z cytryny
- 100 g masła
- sól, pieprz, cukier
- pęczek szparagów (u mnie zielone)
- pomidorki koktajlowe do dekoracji
Szparagi trzeba umyć, odciąć zdrewniałe końce i ugotować do miękkości w wodzie z dodatkiem soli i cukru.
Zabieram się za sos. Żółtka ubijam trzepaczką razem z sokiem z cytryny, na parze z kąpieli wodnej. Mają być puszyste. W międzyczasie roztapiam masło i pilnuję, aby się nie przypaliło. Do ubijanych żółtek dodaję cieniutkim strumieniem ciepłe masło. Doprawiam do smaku solą i pieprzem.
Gotowe szparagi wyjmuję z wody i polewam ciepłym, gęstym sosem. Dekoruję pomidorkami.
Można zajadać :)
Uwielbiam aksamit sosu holenderskiego, wspaniale łączy się ze szparagami i tworzy z nimi niebywale interesującą kompozycję smakową dla podniebienia.
Smacznego!
Szparagi..mniam! Muszę kupić jeszcze w tym tygodniu : )
OdpowiedzUsuńJa nigdy szparagów nie jadłam.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to się stało, może dlatego ze nie lubię "podejrzanej" zieleniny :)
Ale sos 'brzmi smakowicie i gdyby ktos mi zrobił to dania bym spróbowała :)
Ja nie przepadam za szparagami ,ale spróbuję się do nich przekonać w tym sezonie.
OdpowiedzUsuńspróbować zawsze warto :) daj znać, czy się przekonałaś.
Usuń