środa, 27 listopada 2019

Suszona cebulka.

Witajcie.


Dziś przychodzę z pomysłem :) Suszyłam czosnek, suszyłam pomidory, lubczyk, robiłam domowe mieszanki przyprawowe, a dopiero teraz uświadomiłam sobie, że do tej suszonej rodzinki można przecież dodać jeszcze cebulę.
Pracy mało, nic trudnego, a zapasy i wykorzystanie wszechstronne.




To co, bierzemy się za robotę :)



Składniki:

- cebula, ilość wedle uznania, najlepsza oczywiście wyhodowana osobiście albo z pewnego źródła
- sól



Cebulę obieram i kroję albo w piórka, albo w kostkę. Układam na tackach wyłożonych papierem do pieczenia i posypuję odrobiną soli. Mieszam i wkładam do piekarnika.
Suszę w temperaturze między 80, a 100 stopni.
Gotową przekładam do słoiczków i szczelnie zakręcam. Używam do sałatek, dodaję do zup, sosów, pieczonych mięs - tak na prawdę wszędzie tam, gdzie uznam, że mi pasuje.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz