Witam już wrześniowo J
Powoli zbliżamy się do nowej pory roku, która mi niezmiennie kojarzy się z
grzybobraniem. Już od jakiegoś czasu miałam ochotę na coś aromatycznego i
pysznego z grzybami w robi głównej. Padło na kurczaka, faszerowanego kurczaka,
na którego zapraszam i Was J
W lesie, przynajmniej u mnie, totalna posucha. Liczę, że jednak niebiosa się
zlitują i spadnie deszcz, który pozwoli mi nacieszyć się jesiennymi skarbami
lasu, którymi są grzyby.
Zapraszam na przepis!
Kurczak:
- 1 kurczak, tak ok. 1,5-2 kg
- sól, pieprz, suszony tymianek i rozmaryn
Kurczaka myję i osuszam. Ziołami i przyprawami nacieram
sprawionego kurczaka i odstawiam szczelnie przykrytego na całą noc.
Farsz:
- 1 garść suszonych kozaków
- 250 g mrożonych prawdziwków (lepsze będą krojone na części)
- 1 szalotka
- 2 kromki ciemnego pieczywa na zakwasie
- 1 jajko
- sól, pieprz, tymianek
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka klarowanego masła
Suszone grzyby namoczyłam z zimnej wodzie i odstawiłam na
całą noc (tak jak kurczaka). Rano następnego dnia obgotowałam je w tej samej
wodzie, w której się moczyły. Odcedziłam i zostawiłam do ostygnięcia, po czym
pokroiłam ale niezbyt drobno.
Szalotkę i czosnek posiekałam. Na patelni podgrzałam masło i kolejno wrzuciłam na nią szalotkę i czosnek, aby mi się zeszkliły. Jeśli do przyprawiania używam suszonych ziół to teraz jest czas, aby je dodać. Wrzucam też grzyby. Najpierw kozaki, a potem prawdziwki. Wszystko razem duszę , na małym ogniu. Czas na chleb. Kroję go w kostkę i dodaję na grzybów z cebulą i czosnkiem. Chwilę mieszam i zdejmuję patelnię z ognia. Doprawiam całość solą i pieprzem. Jeśli używam świeżych ziół, dodaję je teraz. Farsz musi ostygnąć. Kiedy jest zimny wbijam do niego jajko i dokładnie mieszam.
Szalotkę i czosnek posiekałam. Na patelni podgrzałam masło i kolejno wrzuciłam na nią szalotkę i czosnek, aby mi się zeszkliły. Jeśli do przyprawiania używam suszonych ziół to teraz jest czas, aby je dodać. Wrzucam też grzyby. Najpierw kozaki, a potem prawdziwki. Wszystko razem duszę , na małym ogniu. Czas na chleb. Kroję go w kostkę i dodaję na grzybów z cebulą i czosnkiem. Chwilę mieszam i zdejmuję patelnię z ognia. Doprawiam całość solą i pieprzem. Jeśli używam świeżych ziół, dodaję je teraz. Farsz musi ostygnąć. Kiedy jest zimny wbijam do niego jajko i dokładnie mieszam.
Tak przygotowanym nadzieniem napełniam mojego kurczaka.
Szczelnie go zaszywam i wstawiam do pieczenia. Będzie się wolno opiekał w
temperaturze 130-140 stopni, termoobieg,
przez ok. 3 godziny. Ma się zrumienić
Wygląda bardzo apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńnie nadziewałam jeszcze kurczaka, idealny na niedzielny obiad. można jeszcze wyluzować kurczaka i będzie rewelacja:)
OdpowiedzUsuńnie nadziewałam jeszcze kurczaka, idealny na niedzielny obiad. można jeszcze wyluzować kurczaka i będzie rewelacja:)
OdpowiedzUsuńnie nadziewałam jeszcze kurczaka, idealny na niedzielny obiad. można jeszcze wyluzować kurczaka i będzie rewelacja:)
OdpowiedzUsuń