niedziela, 2 sierpnia 2015

Pasta z wędzonej makreli.

Dzień dobry!


Nie wiem, dlaczego wcześniej nie zamieściłam tego prostego przepisu. No nie wiem...
Bardzo lubię ryby i staram się dość często je jadać. Piekę, przygotowuję w parowarze, gotuję, robię śledzie, wędzę, a nawet pekluję, by zajadać się aromatycznym gravlaxem :)

Dziś jednak zapraszam na pastę z wędzonej makreli. Idealna na śniadanie, czy kolację. Najpyszniejsza z domowym chlebkiem :)


Zapraszam!



Składniki:

- 1 spora wędzona makrela
- ok. 1/2 opakowania dobrej jakości sera feta (piszę, że około, bo to zależy jakiej wielkości będzie nasz ser)
- 1 mała cebulka
- 2 średniej wielkości korniszony
- pieprz i sól


Na początek siekam drobna cebulkę, solę odrobinę i dodaję do niej pokrojone w drobną kostkę korniszony. Oddzielam starannie mięso makreli od ości i dodaję do cebuli i ogórków. Ser kruszę w dłoniach i łączę z resztą mojej pasty, przy pomocy widelca. Trzeba jeszcze wszystko doprawić do smaku pieprzem. Sól opcjonalnie, pamiętajmy - słona feta może sprawić, że okaże się już ona niepotrzebna!

Pastę odkładam na pół godziny, aby się "przegryzła".



 
Smacznie pozdrawiam :*

1 komentarz:

  1. Uwielbiam pasty z makreli, ale z dodatkiem fety jeszcze ni robiłam, muszę spróbować :-)

    OdpowiedzUsuń