Sezon pomidorowy w pełni, mam nieograniczony dostęp do swojskich malinówek, więc rządze się tymi smakami i Was też do nich zapraszam :)
Przepis z małymi modyfikacjami zaczerpnięty ze strony: http://www.nigellalawson.pl/przepisy/salatki/egipska_salatka_pomidorowa.php
Cytuję za autorką strony.
Składniki:
- 1 obrana szalotka
- 1 ząbek czosnku
- 3-4 łyżki oliwy
- 5 średnich, soczystych pomidorów (u mnie "malinówki")
- sól, pieprz
- sok z 1 cytryny
- garść świeżo posiekanej trybuli (tego jednego nie miałam, więc dałam bazylię i też jest pyszne)
Siekam szalotkę i czosnek bardzo drobno, następnie wsypuję do miseczki, dodaję oliwę i po szczypcie soli i pieprzu. Odstawiam. Pomidory blanszuję, jak w przepisie - wkładam do miski, zalewam wrzątkiem, tak żeby całkowicie je przykrył i pozostawiam na 5 minut. Następnie przekładam na sito i płuczę bieżącą, zimną wodą. Nożem zdejmuję skórkę i kroję pomidory na grube plastry. Takie wolę.
Pokrojone pomidory układam w salaterce i polewam sosem z oliwy, cebuli i czosnku mieszając palcami. Można zostawić pomidory na kilka godzin, puszczą sok, przegryzą się i będą jeszcze lepsze.
Przed bez pośrednim podaniem trzeba wymieszać pomidory rękami, skropić sokiem z cytryny, posypać solą i łyżką świeżo posiekanej trybuli, a u mnie bazylii.
WAŻNE:
"Jest jedna nienaruszalna zasada dotycząca tej sałatki − trzeba ją podawać w temperaturze pokojowej. Jeżeli pozostanie w lodówce do samego podania, nie będzie tak smaczna."
Kto nie próbował, niech nadrabia :)
takie smaki bardzo lubię
OdpowiedzUsuńO jakie pyszności, na pewno genialnie smakuje :D
OdpowiedzUsuńmniam, też ma bzika na punkcie pomidorów, sałatka pyszna! :)
OdpowiedzUsuńOj sałatki pomidorowe, zupy, sosy i wszystko z pomidorami to niebo w gębie! Szczególnie teraz, gdy na nie sezon :)
OdpowiedzUsuń